Karczochowe bombki i plany na przyszły rok.

Dla  najbliższych, dla przyjaciół, dla wszystkich tych, którzy pomagają w tworzeniu Domu, postanowiłyśmy zrobić ręcznie małe upominki. Zdecydowałyśmy, że będą to bombki wykonane metodą karczochową. Kilka wieczorów pracy zaowocowało górą bombek, szeregiem przemyśleń i planów na przyszłość. Część góry bombek na zdjęciu poniżej. To tylko wycinek, wszystkie nie mieściły się w kadrze :).
Plany na przyszłość zaś dotyczyły tworzenia świątecznej atmosfery w nowym miejscu za rok. Na pewno będzie choinka, może nawet dwie, żywe, pachnące jeszcze lasem. Ozdobimy je stworzonymi własnoręcznie ozdobami, bombkami, soplami, łańcuchami… Pod choinką szopka z kory i mchu, w niej na sianku gliniana figurka Jezusa. Obok Józef z Maryją i Trzej Królowie, tez z gliny lepione… Będzie zapach piernika i pierniki oczywiście też. Miękkie, kolorowe, z lukrem i posypką, też ręcznie zdobione… I sianko pod obrusem…
To za rok, a tymczasem pora wrócić do rzeczywistości. Mnóstwo pracy jeszcze.
Energii dodają Skaldowie i ich „Będzie kolęda”
bombkipoprawione
Pracownicy Domu Sekwoja

Dodaj komentarz